kierdel kierdel
410
BLOG

Czy Polki są psychicznie słabsze od kobiet z innych krajów?

kierdel kierdel Sport Obserwuj notkę 9

Takie pytanie przyszło mi do głowy, kiedy oglądałem żeńską sztafetę biathlonową na Mistrzostwach Świata. No bo proszę sobie wyobrazić: od kilku lat mamy cztery, a w porywach nawet pięć biathlonistek na światowym poziomie, a nasza sztafeta stale wypada kiepściutko. Zawsze jedna albo dwie zawodniczki schrzanią strzelanie, biegają karne rundy, i sen o medalu pryska.

Tak było na Igrzyskach Olimpijskich w Vancouver (pisałem o tym tutaj), tak było na IO w Soczi, kiedy to Krystyna (wówczas Pałka, a obecnie Guzik) pudłowała na potęgę. Po fatalnym starcie Krysia w nieoficjalnych wypowiedziach sugerowała, że zawistna koleżanka (chodziło zapewne o rezerwową Paulinę Bobak) poprzestawiała jej urządzenia celownicze w karabinku.

Swoją drogą, któraś z tych pań musi mieć nieźle narypane w głowie. Albo Paulina – jeśli rzeczywiście z zazdrości rozregulowała karabinek – albo Krysia, jeśli rzucała bezpodstawne oskarżenia...

Na tegorocznych MŚ nasze zawodniczki na początku wypadały bardzo dobrze, a Weronika Nowakowska-Ziemniak wręcz rewelacyjnie (dwa medale!) No ale nadszedł bieg sztafetowy... Początek jak marzenie: po pierwszej zmianie, na której biegła Monika Hojnisz, nasze panie były na prowadzeniu! No i wtedy do roboty wzięła się Magda Gwizdoń: trzy karne rundy i spadek na miejsce pod koniec drugiej dziesiątki. Weronika i Krysia nie miały już o co walczyć. W sumie nasza sztafeta zajęła dopiero 13. miejsce.

Wiadomo, kobiety miewają swoje humory. Ale dlaczego sztafetę biathlonową regularnie zawalają tylko Polki?... Tak się zdarzyło nie tylko na IO czy MŚ, ale także na wszystkich tegorocznych startach naszej sztafety w Pucharze Świata. To prawda, żeńskie sztafety innych krajów też od czasu do czasu schrzanią swoje występy, ale... no właśnie – od czasu do czasu! A nasze panie regularnie!

Czy ktoś mógłby mi to wytłumaczyć?

kierdel
O mnie kierdel

Sześć praw kierdela o dyskusjach w internecie Gdy rozum śpi, budzą się wyzwiska. Trollem się nie jest; trollem się bywa. Im mniej argumentów na poparcie jakiejś tezy, tym bardziej jest ona „oczywista”. Obiektywny tekst to taki, którego wymowa jest zgodna z własnymi poglądami. Dyskusja jest tym bardziej zawzięta, im mniej istotny jest jej temat. Trzecie prawo dynamiki Newtona w ujęciu salonowym: każdy sensowny tekst wywołuje bezsensowny krytycyzm, a stopień bezsensowności krytyki jest równy stopniowi sensowności tekstu. Tymon & Transistors - D.O.B. (feat. Jacek Lachowicz)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport